Archiwum

Archiwum dla czerwiec, 2012

(11 V) Dolina Środkowej Wisły

11 czerwca, 2012 Brak komentarzy

Na dzień przed Rajdem Ptasiarzy, udałem się na rekonesans miejscówek w Dolinie Środkowej Wisły między Wyszogrodem a Płockiem. Na wybór tych lokalizacji wpłynęły bardzo ciekawe relacje zamieszczone na listach ptasiarskich przez Pawła Kozaneckiego, który można powiedzieć jest gospodarzem tych terenów. Zaopatrzony w zestaw dokładnych wskazówek mówiących w jaki sposób dostać się do poszczególnych miejscówek (dzięki Paweł!), ruszyłem z Warszawy koło 6:00 tak by zdążyć przed porannym szczytem.

Pierwszy postój urządziłem na Kępie Kamińskiej. Udało mi się dojechać bez kłopotów, mimo że, trasa jest dosyć skomplikowana. Na Wiśle w tym miejscu występuje fragment wysokiego piaszczystego wybrzeża (początek porośniętego półwyspu) oraz łachy/ wyspy porośnięte niskimi krzakami ale z rozległymi piaszczystymi plażami. Tutaj miałem pierwsze obserwacje rybitw – rzecznych, białoczelnych oraz białoskrzydłych. Z tafli wody poderwał się samiec ohara i zniknął za najbliższą wyspą. Na piachu żerowało kilkanaście sieweczek rzecznych i obrożnych. Z pozostałych siewek trafiło się kilkanaście łęczaków, 2 piskliwce, 3 kwokacze oraz 3 biegusy malutkie.

Kolejnym punktem na trasie objazdu był Dobrzyków, miejscowość która znacząco ucierpiała podczas ostatnich powodzi z powodu przerwania wałów na Wiśle. Przejechałem z głównej drogi przez zielony mostek na drogę prowadzącą wzdłuż wału, gdzie zatrzymałem samochód w dogodnym miejscu. Od wału do brzegu Wisły jest jedynie około 100 m. Na łasze wypatrzyłem kilkanaście mew pospolitych (niektóre na gniazdach), śmieszki, rybitwy rzeczne i białoczelne oraz pojedyncze sieweczki. Poza tym żerowało około 15 batalionów (w większości piękne samce) oraz piskliwiec. Na lewo od wyspy, w dół rzeki, w odległości około 300-400 m żerowało mieszane stado kilkudziesięciu rybitw. Były oczywiście rzeczne i białoczelne, ale obok niech uwijały się również rybitwy czarne oraz białoskrzydłe. Nie udało mi się wypatrzeć białowąsej. Według relacji Pawła, miejsce to w tym roku prezentuje się mniej ciekawie niż w zeszłym roku, co wynika z dynamicznych zmian zachodzących w korycie ciągle słabo nieuregulowanej rzeki. Przy samochodzie usłyszałem w oddali żurawi klangor.

Z Dobrzykowa udałem się przez most w Płocku na drugi brzeg Wisły do miejscowości Wykowo. Tutaj na wyspie nieopodal dużego zarośniętego ale miejscami podmokłego starorzecza kolonie lęgową urządziły sobie w tym roku śmieszki (kilka tysięcy), mewy czarnogłowe (ok. 20 osobników – info Pawła) oraz rybitwy rzeczne (kilkaset). Przy akompaniamencie tysięcy skrzeczących głosów śmieszek, udało mi się po chwili wypatrzyć 2 mewy czarnogłowe (zlokalizowane w lewej części wyspy). Ptaki te w szacie godowej znacznie różnią się od śmieszek: sylwetką (nieznacznie większa, i na nieco dłuższych nogach), ubarwieniem „kaptura” na głowie (cały czarny, sięgający dalej na tył głowy), wyglądem dzioba (zdecydowanie grubszy, intensywnie czerwony) i nóg (czerwone) ubarwieniem skrzydła (lotki całe białe) oraz wyglądem obrączki ocznej (czerwona). Pozostaje mieć nadzieję, iż w tym roku warunki wodne na Wiśle oraz niska presja drapieżnictwa pozwolą z sukcesem zakończyć sezon lęgowy mieszkańców tej wyspy.

Na zakończenie pojechałem wzdłuż wałów w kierunku miejscowości Kępa Polska, zatrzymując się co kilkaset metrów dla zlokalizowania dobrego miejsca do wyjrzenia na Wisłę. Przez większą część drogi brzeg jest daleko lub do wałów przylegają starorzecza/ odnogi Wisły. Jednak udało mi się znaleźć jeden dogodny punkt, gdzie brzeg jest położony blisko i skąd rozciągał się szeroki widok na kilka piaszczystych łach na Wiśle (wypadło to w okolicach miejscowości Białobrzegi). Na łachach wypatrzyłem pierwszą tego dnia parę nurogęsi oraz pojedynczego żerującego ostrygojada. Poza tym ptasi standard w wariancie okrojonym.

W sumie podczas wypadu zaobserwowałem 65 gatunków ptaków (szczegółowa lista). Poniżej załączam mapkę terenu z instrukcjami, jak dostać się do poszczególnych punktów na rzece. Jeszcze raz dziękuję Pawłowi za namiary na miejscówki, bez nich ciężko było by je zlokalizować.

(9 V) Stawy Raszyńskie

10 czerwca, 2012 Brak komentarzy

We środę wybraliśmy się z Witkiem na Stawy Raszyńskie z myślą o przeprowadzeniu rekonesansu przed Rajdem Ptasiarzy. Spotkanie ustaliliśmy o godzinie 5:00 na terenie pałacu w Falętach. W parku pałacowym witają nas śpiewające ziarnojady – dzwońce, szczygły jak również kowalik i świstunka leśna. Rozpoczynamy od przejrzenia ptaków na Stawie Falneckim. Oprócz kaczego standardu (krzyżówki, głowienki, czernice) obserwujemy 3 samice gągoła oraz gęgawy z młodymi. Z głośnym piskiem przelatuje zimorodek.

Następnie ruszamy pieszą pętlą dookoła stawów, rozpoczynając od położonego przy parku. Tutaj pierwsze perkozki. Na groblach wszędobylskie trzciniaki i rokitniczki, choć trafił się również jeden trzcinniczek. W pewnej chwili obserwujemy w jednym kadrze lornetki samca gąsiorka, remiza oraz potrzosa – jakże różne ptaki ale charakteryzujące się tym samym zestawem barw. Wczesny poranek sprzyja aktywności głosowej ptaków śpiewających. Na porośniętych drzewami groblach i przejściach śpiewają liczne kapturki, zaganiacze i słowiki szare. W sąsiedztwie (pół)dziupli o rozległych wejściach podrywają się krzyżówki, być może tam założyły swoje gniazda. Od połowy spaceru towarzyszy nam Stanisław. Razem z nim docieramy na średniej wielkości stawu z dwoma wysepkami, gdzie trafiają się nam ciekawe obserwacje. Dwie kokoszki wodne wlatują w trzcinowisko na jednej z wysp, dając się przez chwilę obserwować. Dwukrotnie przelatuje również samiec bączka. Idziemy na największy staw, przy którym zlokalizowana jest wieża widokowa. W jego wschodniej części śpiewa łozówka. Spod wieży zauważamy bączki przelatujące na brzeg małego stawu przylegający do Alei Krakowskiej. Podchodzimy bliżej. W jednym kadrze lunety samiec i samica niezdarnie ukryte w niskim krzewie a nad nimi w perspektywie sunące powoli w korku samochody.

Przechodzimy na drugą stronę jezdni na Staw Puchalski. Roślinność została zdarta z wierzchu grobli, brniemy w miękkiej ziemi. Na stawie po kolonii śmieszek i zauszników ani śladu. Udaje nam się wypatrzyć cyraneczkę. Na końcu grobli odpoczywają kaczki oraz mewy śmieszki. Po chwili dostrzegamy ukryte w trawie 2 bernikle kanadyjskie – ptaki widywane tutaj nieprzerwanie od pewnego czasu. Wyglądają na dobrze tolerujące bliską obecność człowieka, podpływają z zaciekawieniem na odległość kilku metrów. Na zakończenie postanawiamy rozszerzyć listę widzianych gatunków o ptaki żyjące wśród niskiej zabudowy. Krótki spacer po Raszynie zaowocował stwierdzeniem głosowym 2 samców pleszki oraz obserwacją pliszki siwej i wróbla.

W sumie zaobserwowaliśmy 65 gatunków ptaków (szczegółowa lista) i potwierdziliśmy, że Stawy Raszyńskie są interesującą miejscówką w bezpośrednim sąsiedztwie Warszawy.

Kategorie:Blog, obserwacje Tagi:

Aktualizacja list życiowych

10 czerwca, 2012 Brak komentarzy

Zaktualizowałem stronę poświęconą listom życiowym. W zasadzie zmiany zaszły na każdym poziomie geograficznym. W Polsce od ostatnie aktualizacji w 2010 roku poczyniłem kilkanaście ciekawych i przynoszących wiele emocji obserwacji. Wystarczy wymienić rybitwe krótkodziobą, żołnę, kraskę czy też gadożera.

Listę obejmującą Palearktykę Wschodnią poszerzyły obserwacje poczynione podczas wyjazdu na Krym z Klubem Horyzonty (na razie ujętę w osobnym pliku). W sumie uczestnicy wyprawy widzieli 155 gatunków ptaków. Kilkadziesiąt z nich widziałem pierwszy raz w życiu.

Na liście światowej pojawiły się pierwsze gatunki związane z wyprawą do Nepalu na trekking dookoła Annapurny. Wyjazd nie był nastawiony typowo na ptaki, obserwacje czyniłem niejako przy okazji. Rozpoznałem w sumie 59 gatunków, w tym kilka znanych mi z Europy. Jedną z najciekawszych obserwacji były dwa ułary tybetańskie (Tetraogallus tibetanus), widziane podczas przekraczania wysoko położonej przełęczy Thorong La (Thorung La). W wyższych partiach dolin pięknie szybowały również orłosępy. Obydwu obserwacjom towarzyszyły zapierające dech w piersiach widoki na ośnieżone szczyty Himalajów.

Ułary Himalajskie na Thorung La

Ułary Himalajskie na Thorung La

Kategorie:Blog, metadane Tagi:

(05 VI) Wójcik w Parku Arkadia – Warszawa

6 czerwca, 2012 Brak komentarzy

Wracając do domu z Wodnego Parku na Warszawiance zajrzałem do pobliskiego Parku Arkadia, gdzie od 30.05 słyszany jest śpiewający samiec wójcika. Również mi udało się go usłyszeć, jeszcze z góry skarpy, w bezpośrednim sąsiedztwie Wodnego Parku. Ptak śpiewał w koronach drzew położonych w ogrodzonym osiedlu. Przez kilka minut cieszyłem uszy znajomym już głosem (w tym sezonie słyszałem już jednego wójcika w Goniądzu).

Wójciki coraz chętniej odwiedzają ostatnio Warszawę. Poniżej mapka na której zebrałem wszystkie dotychczasowe obserwacje z sezonów 2011 i 2012.

Wójciki w Warszawie


Pokaż Wójciki w Warszawie na większej mapie

Kategorie:Blog, obserwacje Tagi:,