Archive

Archive for marzec, 2011

(06 III) Modlin, Popowo, Pulwy

6 marca, 2011 No comments

O 7:30 pakuję się do samochodu. Czarna strzała odpala za pierwszym razem – a już się bałem, że będzie odstawiać jakieś numery. Dawid wskakuje w Legionowie i od razu kierujemy się na Wyszków. Humory dopisują, rano świeci piękne słońce. Nasz cel na dziś to Popowo Kościelne i Pulwy. Na gorąco ustalamy, że po drodze zatrzymamy się jeszcze na Modlinie.

Modlin - widok ze skarpy

Modlin - widok ze skarpy

Około 9:00 zajeżdżamy na Modlin. Początek obserwacji ze skarpy przy przejeździe kolejowym. Wita nas stadko 8 gili. Jednego samczyka udało mi się uwiecznić na filmie podczas układania piórek. Jak widać przy silnym wietrze jest to zajęcie tyleż pożyteczne co daremne. Całe łąki skute lodem, gdzie nie spojrzeć białe pustkowie. Więcej ptaków widzimy w oddali przelatujących na horyzoncie. Udaje nam się rozpoznać 2 myszołowy oraz kilka gęgaw. Bliżej Pomiechówka zauważamy dwa oparzeliska, na których siedzą gęgawy i łabędzie nieme. Postanawiamy podjechać tam drogą prowadzącą u podnóża skarpy. Zeszłoroczne prace ziemne nie poszły na marne. Na przygotowanym pod drogę podwyższeniu został wylany gładki asfalt. Znacząca odmiana w stosunku do  niemiłosiernie dziurowej drogi, którą trzeba było pokonywać jeszcze rok temu. Na pierwszym, niewielkim oparzelisku tłoczyło się około 30 łabędzi niemych. Na drugim, które utworzyło się nieopodal „wojskowego cypla”, siedziało w sumie około 50 gęgaw. Obserwacje umilił nam pierwszy naprawdę wiosenny akcent – przelatujący, odzywający się skowronek.

Jeszcze na chwilę wyjrzeliśmy nad  skutą lodem Wkrę. Na przybrzeżnych topolach, wśród krzaków jemioły, przysiadł na chwilę samotny paszkot. Na nasze próby podejścia trochę bliżej, zaterkotał z dezaprobatą i poleciał dalej w dół rzeki.

Samiec gila

Pola koło Popowa Kościelnego

Pola koło Popowa Kościelnego

Następny przystanek to Popowo Kościelne. Postanawiamy zatrzymać się na polach kilkaset metrów po zjeździe z trasy na Wyszków. Po kilku minutach obserwacji (przelatujące wrony i kawki) Dawid zauważa w oddali stadko wróblaków. Decydujemy się podejść bliżej na przełaj przez pola. Ziemia jeszcze zmrożona, choć lekko „nadtopiona” z wierzchu przez słońce, idzie nam się dosyć łatwo. Docieramy do stadka około 300 ptaków. Szybko rozpoznajemy skowronki. Towarzyszy im około 30 szpaków. Ptaki intensywnie żerują , przelatują małymi grupkami z miejsca na miejsce przemieszczając się bezładnie, ale w jednym kierunku. Po 15 minutach przepatrywania nie stwierdzamy innych gatunków.

W Popowie obserwujemy z fragmentu niezalanej łąki pod murem kościoła. Na oparzelisku naliczyliśmy w sumie 27 gągołów. Bardzo nas ucieszył pojedynczy łabędź krzykliwy, pływający w towarzystwie swoich niemych pobratymców. W dalszą drogę udajemy się wzdłuż Bugu. Po drodze obserwujemy jeszcze kilka gągołów, czaple siwą i samca nurogęsi.

Pulwy - bezkresna równina

Pulwy - bezkresna równina

Na Pulwach wieje niemiłosiernie. Przez pierwszych kilka minut marszu nie widać nawet myszołowów. W oddali na horyzoncie widzimy lecących 6 żurawi. Po chwili pojawia się też kilka gęgaw. Pogoda na chwilę się poprawia, wiatr cichnie a słońce wychodzi zza chmur. Myszołowy jakby tylko na to czekały. W sumie obserwujemy 3 zwyczajne oraz 2 włochate. W oddali również żerujące stado około 300 szpaków oraz przelatujące kruki.

Grądy Polewne

Grądy Polewne

Przejeżdżamy jeszcze kawałek drogą na Grądy Polewne. Natykamy się na mieszane stadko 29 kwiczołów i około 50 szpaków. Wiatr jednak daje się nam we znaki i postanawiamy odwrót.

Categories: Blog, obserwacje Tags: , ,

(26 II) Łąki Wieliszewskie, Dębe, Kolektor Młociński

1 marca, 2011 No comments

Dzień zapowiadał się mroźny i pochmurny. Rozpoczęliśmy parę minut po 8:00 od spaceru po łąkach w Wieliszewie. Po 1,5 godziny przenieśliśmy się na zaporę w Dębem. Na zakończenie, już przy całkiem słonecznej pogodzie prowadziliśmy obserwacje w okolicach Kolektora Młocińskiego.

Starorzecze w Wieliszewie

Starorzecze w Wieliszewie

Na starorzeczu w Wieliszewie cicho i pusto. Na krzakach przesiadują małe bandy srok oraz wron siwych. Przeszliśmy kilkaset metrów w kierunku kanałków oraz wału. Przeleciały 2 myszołowy, samiec i samica nurogęsi oraz w sumie kilkanaście wron. Jedna z nich wykonała kilka akrobacji w locie, trzymając w dziobie kawałek gałązki olchy. W okolicy wału spłoszyliśmy młodego bielika, który siedział w koronie wątłej brzozy. Wyglądał dosyć komicznie – jak przerośnięta kura na wątłej grzędzie. Na kanałku oraz fragmencie niezamarzniętego jeziorka żerowała i odpoczywała grupka ptaków wodnych:

Kanałek w Wieliszewie

Kanałek w Wieliszewie

  • perkozki – cn. 2
  • cyraneczki – cn. 9
  • krzyżówki – ok. 30
  • nurogesi – 3 samice
  • łabędzie nieme – 2
  • czaple siwe – 2

Przeszliśmy dalej drogą do wału i wyjrzeliśmy na Narew. Jakieś 300 metrów w górę rzeki uformowało się niewielkie oparzelisko, na którym żerowało cn. 100 gągołów. Pływała wśród nich jedna samica bielaczka oraz perkoz dwuczuby. W oddali, nieopodal mostu w Zegrzu, widzieliśmy kolejne oparzelisko, na którym uwijało się kolejne stado ptaków, jednak odległość była za duża aby je oznaczyć. W drodze powrotnej do samochodu przeleciało nam nad głowami, charakterystycznie się odzywając, 5 kruków. Spotkaliśmy też ekipę myśliwych z długimi fuzjami.

Grupa dużych mew – min. mewy białogłowe

Widok z zapory w Dębem

Widok z zapory w Dębem

Kolejny przystanek to zapora w Dębem. Po stronie Zalewu woda całkowicie skuta lodem. W dół rzeki tafla wody całkowicie pozbawiona lodu, niechybnie z powodu intensywnego zrzutu wody (na brzegu tworzą się nawet mini fale). W okolicach zapory standardowy zestaw ptasi:

  • krzyżówki – cn. 300 odpoczywające w zatoczkach przy prawym brzegu
  • gągoły – ok. 200 żerujące w środku nurtu
  • nurogęsi – kilka osobników obu płci
  • głowienki – 3 os.
  • ogorzałki – 3 os.
  • bielaczek – pojedyncza samica
  • czernice – kilkanaście
  • kormorany – kilkadziesiąt na tafli wody oraz przycupnięte na drzewach
  • duże mewy cn. 20 – wyglądają na srebrzyste

Widok na Wisłę z Kolektora

Widok na Wisłę z Kolektora


Starorzecze na Młocinach

Starorzecze na Młocinach

Podczas naszej poprzedniej wizyty poziom wody w Wiśle był na tyle wysoki, iż przykrył betonową konstrukcję Kolektora Młocińskiego zasadzie od jego nasady, uniemożliwiając dogodne prowadzenie obserwacji na Wiśle. Tym razem udało się dotrzeć na sam jego koniec. Spacerując po betonowej ścieżce nie sposób nie zauważyć postępu prac przy Moście Północnym. Firma budowlana planuje zamontować główne przęsło nurtowe na wiosnę (co oczywiście oznacza opóźnienie o około 6 miesięcy). Na kolektorze spotkaliśmy jeszcze czterech obserwatorów. Z ujścia rury korektora wystrzeliwała mętna breja przyciągając około 100 mew, wśród których dominowały śmieszki ale było też kilka mew siwych (pospolitych) oraz srebrzystych. Poza tym na wodzie w bezpośrednim sąsiedztwie Kolektora obserwowaliśmy w zasadzie jedynie krzyżówki w liczbie około 90 osobników. Na drugim brzegu przesiadywało kilkanaście nurogęsi oraz kormoranów. W oddali w kierunku Młocin, na z rzadka pokrytej krą wodzie dało się zaobserwować więcej ptaków.

Ptaki na Kolektorze Młocińskim

Wisła na Młocinach

Wisła na Młocinach

Postanowiliśmy przejść skrajem starorzecza w dół rzeki do niewielkiej grobli prowadzącej na brzeg w okolicach Lasku Młocińskiego, w nadziei że uda nam się nią przejść suchą stopą. Po drodze obserwowaliśmy dzięcioła czarnego. Z brzegu Wisły na wysokości Młocin widzieliśmy:

  • krzyżówki – około 250 osobników rozproszonych pomiędzy krą
  • gągoły – kilkadziesiąt
  • nurogęsi – kilkadziesiąt
  • głowienki – 3 os.
  • czernice – 14 os.
  • kormorany – kilkadziesiąt os.

W drodze powrotnej do samochodu w okolicy wału mieliśmy jeszcze odzywającego się gróbodzioba, jedynie słyszanego kowalika oraz kilka sójek. Pośród zabudowań na ul. Prozy odzywały się bogatki, mazurki oraz przeleciał pojedynczy szczygieł.

Categories: Blog, obserwacje Tags: , ,