Archiwum

Archiwum dla luty, 2014

Zimowe po puszczy chodzenie (Puszcza Białowieska, Puszcza Knyszyńska, 15-16.02.2014)

16 lutego, 2014 2 komentarze

Obowiązkowy zimowy wypad do Puszczy Białowieskiej odbyliśmy w iście wiosennych warunkach. Pierwszy dzień spędziliśmy z przewodnikiem – Arkiem Szymurą – na poszukiwaniu puszczańskich rzadkości. Obserwowaliśmy dzięcioły białogrzbiete oraz trójpalczaste. Bardzo pouczająca była obowiązkowa wycieczka po Rezerwacie Ścisłym, podczas której podszkoliłem się w rozpoznawaniu drzew po korze i pokroju. Jak zwykle w samej puszczy oraz wokoło mnóstwo było grubodziobów. Małe stadko tych ptaków przycupnięte na modrzewiach podniosło nam na chwilę ciśnienie. W Parku Pałacowym słyszeliśmy również gile oraz podśpiewujące czyże. Niestety mimo porannych i popołudniowych prób nie udało się nam spotkać sóweczki.

W niedzielę pogoda nas nie rozpieszczała, było pochmurno i siąpił deszcz. Z samochodu przy drodze na Narewkę bezskutecznie próbowaliśmy wywabić sóweczkę. Podjechaliśmy w okolicę Kosego Mostu. Po drodze liczne stadka sikor oraz mysikrólików, dzięcioły czarne oraz duże. Wieża obserwacyjna rozebrana. Następnie odwiedziliśmy malowniczy fragment martwego lasu, który obumarł po zalaniu przez wody spiętrzone bobrzymi tamami. Ponownie widziany dzięcioł białogrzbiety, jak również sikory, kowaliki i pełzacze.

Na zakończenie wyprawy udajemy się na północ do Puszczy Knyszyńskiej, w okolice Krynek. Podczas przejazdu przez serce puszczy, w brzozowym zagajniku sąsiadującym z młodą świerczyną Łukasz zauważa jarząbki. Pasą się w najlepsze w koronach brzóz na świeżych pączkach. Z piątki, trzy szybko uciekają w pobliskie świerki, jednak na pozostałe dwa ptaki – samicę i samca możemy się napatrzeć do woli.

Dobre rozpoznanie terenowe przed wyjazdem procentuje w Krynkach. Po paru chwilach trafiamy na stadko krzyżodziobów na modrzewiach. Wśród około trzydziestu ptaków udaje nam się wypatrzyć pojedynczą samicę krzyżodzioba modrzewiowego, wyróżniającą się szerokimi białymi pasami na skrzydłach. Przemieszczamy się w poszukiwaniu większej liczby ptaków. W pewnym momencie nad lasem słyszymy wielkie poruszenie. Dobiegają do nas głosy kontakowe krzyżodziobów świerkowych. Wkrótce dołącza do nich również charakterystyczne trąbienie kilku krzyżodziobów modrzewiowych.

 

Trąbienie krzyżodzioba modrzewiowego

Na zakończenie udanego wypadu mogłem więc dopisać 286 gatunek do listy życiowej.

Obecne górniczki i nieobecne krzyżodzioby (Pola Oborskie, Rezerwat Modrzewina, 02.02.2014)

2 lutego, 2014 Brak komentarzy

Na Polach Oborskich od rana stadko cn 25 górniczków. Żerują niespokojnie na polu po przeciwnej stronie drogi od lotniska, podrywając się często do krótkiego lotu. W Gassach goniony przez gawrona samiec krogulca zapada w gęstę tuje. Ma stąd doskonały widoka na żerujące na ziemi zięby, bogatki oraz mazurki. Być może szykuje się na śniadanie?

Pod Grójcem, koło miejscowości Belsk Duży znajduje się wyjątkowy na Mazowszu rezerwat Modrzewina, utworzony w 1959 roku. Ochroną objęte jest tutaj 336 hektarów uniklanego zbiorowiska leśnego – lasu mieszanego z bogatym siedliskiem modrzewiu polskiego. Drzewostan stanowią tutaj głównie ponadstuletnie modrzewie i dęby, z domieszką sosny. Najokazalsze modrzewie osiągają wysokość 40 m i pierśnicę 120 cm. W dolnej warstwie drzewostanu dominuje grab, z domieszka lipy i młodych dębów.

Trasa naszego  prawie trzygodzinnego spaceru wiedzie najpierw ścieżką przyrodniczą a potem szosą prowadzącą skrajem lasu. Na każdym kroku odzywają się dzięcioły duże. Napotykamy także zimowe leśne stadka składające się z sikor: bogatki, modraszki, czubatki oraz ubogiej, mysikrólików oraz kowalików. Cicho żeruje również pełzacz. Niestety pomimo przejścia kilku kilometrów oraz częstego nasłuchiwania nie słyszeliśmy dzisiaj żadnego krzyżodzioba. Jednaka do woli mogliśmy nacieszyć nasze oczy widokiem majestatycznych, wiekowych modrzewi, zatopionych w spokojnej zimowej scenerii.

Źródła: