Majowe hełmiatki z Wielikątu i kukułka ze Stawów Bugaj

23 maja, 2010 Brak komentarzy

Zamieszczam dwa zaległe filmiki z majowego wypadu do rezerwatu Łężczok, Wielikątu oraz Doliny Górnej Wisły.

Hełmiatki:

Kukułka:

W tle samiec kapturki.

Kategorie:Blog, obserwacje Tagi:,

(15 V) Błota Rakutowskie i Żwirownia Skoki

15 maja, 2010 Brak komentarzy

W sobotę pojechałem razem z wycieczką z cyklu Spotkania z przyrodą organizowaną przez Biuro Podróży Horyzonty na Błota Rakutowskie oraz Żwirownię Skoki. Pogodę mieliśmy bezdeszczową ale pochmurną.

Do Krzewentu dojechaliśmy koło godziny 11:00. Poziom wody po intensywnych opadach w przeciągu ostatnich tygodni był wysoki. Woda znajdowała się w bezpośrednim sąsiedztwie wieży widokowej, zalana była droga prowadząca w lewo wzdłuż brzegu jeziora. Uniemożliwiło to nam przespacerowanie się lakami wzdłuż trzcinowiska, stąd w zasadzie wszystkie obserwacje prowadziliśmy z wieży widokowej.

W oddali nad trzcinowiskami i otwartą połacią wody latały rybitwy czarne oraz pojedyncze białoskrzydłe. Na tafli jeziora wypatrzyliśmy jedynie pojedyncze ptaki. Pływały perkozy dwuczube oraz 1 perkoz rdzawoszyi, kilka samców krzyżówki, łabędzie nieme, łyski śmieszki oraz około 10 gęgaw. Przeleciały dwa żurawie. Odzywał się bąk. Nad przeciwległym brzegiem jeziora wypatrzyłem w locie w sumie 4 kobuzy. Jeden przedstawiciel tego gatunku tradycyjnie przeleciał nam nad głowami kiedy wracaliśmy polną drogą do autokaru. Poza tym kukułka (w locie) oraz kilka gatunków ptaków śpiewających: brzeczka, świerszczak, rokitniczka, trzciniak, potrzos, kopciuszek, pliszka siwa i żółta, potrzeszcz, brzegówka, dymówka, jerzyk, piecuszek i pierwiosnek.

Z Krzewentu przejechaliśmy do Żwirowni Skoki gdzie naszym celem były obserwacje mew czarnogłowych. Niestety nie udało nam się ich wypatrzyć ani na wysepce w sąsiedztwie czynnego wyrobiska żwirowni  ani na drugiej oddalonej nieco zamieszkanej przez mewy wysepce. Oprócz licznie gniazdujących na obydwu wysepkach śmieszek i rybitw rzecznych obserwowaliśmy 4 mewy pospolite (w tym jedną na gnieździe), kilka kormoranów, kilka czernic, perkozy dwuczube oraz pięknego samca wilgi.

(7-8 V) Wielikąt, Łężczok, Dolina Górnej Wisły

9 maja, 2010 Brak komentarzy
P1010221_lezczok1

Łężczok

W ostatni weekend zrobiłem dwudniowy objazd kilku kompleksów stawów na Śląsku i w Małopolsce. Wszędzie spotykałem standardowy zestaw kaczek. Najliczniejsze były głowienki i czernice, częste krakwy i krzyżówki, rzadsze płaskonosy i cyranki. Niemal na każdym kompleksie widziałem 3 gatunki perkozów: zauszniki, perkozy dwuczube, perkozki. Najgłośniejsze zawsze były jednak ptaki trzcinowiska. Na każdym kroku spotykałem rokitniczki, trzciniaki i trzcinniczki. W kilku miejscach trafiły się strumieniówki oraz brzęczki. Poza tym szpaki, kwiczoły, kukułki, a z drapieżnych błotniaki stawowe.

Wielikąt

Rozpocząłem w piątek około 16:00 na Wielikącie. W sumie na kilku zalanych stawach udało mi się zaobserwować 10 samców i 5 samic hełmiatki. Dodatkowo 3 intensywnie żerujące samce podgorzałki.

Na dwóch stawach widziałem kilkanaście rybitw czarnych, rybitwy białowąse oraz mewy małe zarówno dorosłe jak i w szatach młodocianych. Jeden spuszczony staw był – poza 1 sieweczką rzeczną – niestety opustoszały, na drugim, powoli zarastającym trawą, żerowało stadko około 20 łęczaków.

Z pozostałych, ciekawszych gatunków widziałem przelatującego bociana czarnego oraz 4 czaple białe. Kilkakrotnie uciekał przede mną z drzew na grobli samiec kukułki. Obserwowałem również ganiające się 2 samce wilgi.

Łężczok

W rezerwacie Łężczok spędziłem 2 wieczorne godziny przed zachodem słońca. Na spuszczonym stawie Babiczaku Północnym pusto. Jedynie cztery odpoczywające nieopodal wieży widokowej czaple białe oraz rodzinka gęgaw z 9 młodymi i sieweczka rzeczna. Na pozostałych zalanych stawach standard kaczek i perkozów. Dodatkowo kilkanaście żerujących rybitw rzecznych. W sumie naliczyłem 15 samców i 5 samic hełmiatki – większość na najdalej wysuniętym na północ stawie Salmie Dużym, para na Brzeziniaku.

Z ptaków leśnych głosowe stwierdzenie dzięcioła zielonego oraz samiec muchołówki żałobnej. Spacerując zachodnim brzegiem natknąłem się na kilka dzików.

Dolina Górnej Wisły


Pokaż Dolina Górnej Wisły – Pogląd na większej mapie

Spytkowice

Sobotni poranek spędziłem na stawach w Spytkowicach. Na miejscu byłem już koło 6:00 jednak gęsta mgła jeszcze przez około 1,5 godziny uniemożliwiała obserwacje. Zanim podniosła się mgła wypatrzyłem przelatującego bociana czarnego oraz usłyszałem turkawkę. W sumie 4 spuszczone stawy, w tym najciekawszy w pobliżu zabudowań na stawach. Na nim ponad 100 łęczaków, około 50 batalionów, 7 biegusów zmiennych z pełnymi czarnymi plamkami oraz kilka krwawodziobów. Przy stawie zaniepokojona para kląskawek oraz karmiony przez rodziców podlot srokosza.  Dodatkowo kilka czapli siwych, 7 czapli białych oraz przelatujące ślepowrony. Na drugim ciekawym stawie poza standardem bekasowatych dodatkowo widziałem 2 biegusy małe oraz 2 sieweczki rzeczne. Do 3 gatunków perkozów doszedł również perkoz rdzawoszyi (para).

Przyręb

Na Stawach Przyręb poza opisywanym na wstępie standardem ptasim nie widziałem żadnych innych ciekawych gatunków.

Stawy Adolfińskie

Na dwóch spuszczonych, położonych najbardziej na południe stawach obserwowałem m.in. kilkanaście batalionów, około 50 łęczaków, kilka krwawodziobów oraz sieweczkę rzeczną. Również tutaj przeleciało kilka mew małych. Poza tym kolejna para kląskawek.

Stawy Monowskie

Jeden spuszczony staw, na którym żerowało ponad 100 śmieszek z pobliskiej kolonii oraz pojedyncze mewy małe. Z brodzących na tym samym stawie jedynie 2 brodźce śniade. Poza tym fajna obserwacja bąka długo lecącego nad trzcinowiskami.

Żwirownia Palczowice

Podjechałem do żwirowni w Palczowicach. Kilka ślepowronów przysiadło na drzewach na dużej wyspie na środku wody. Wypatrzyłem również jedno gniazdo. Poza tym na mniejszej wysepce siedziało kilka rybitw rzecznych.

Stawy Bugaj

W sumie 4 spuszczone stawy. Najciekawszy okazał się staw sąsiadujący z gospodarstwem rybackim. To na nim wypatrzyłem hit tej wyprawy – ostrygojada.

Ptak spokojnie żerował w towarzystwie dwóch brodźców śniadych (jeden w pięknej szacie godowej) oraz kilku batalionów i łęczaków. Poza tym z ciekawszych kilka czapli siwych (w tym jedna wyróżniająca się od pozostałych), czapla biała, kilka ślepowronów, 1 bączek. Z drapieżnych poza błotniakiem stawowym również pustułka.

(3 V) Ryki, Chrustne, Ułęż, Siemień, Jeziorzany

3 maja, 2010 Brak komentarzy

Wspólnie z Dawidem Kozłowskim wybraliśmy się na objazd kilku kompleksów stawów w województwie lubelskim. Na naszej trasie znalazły się Ryki, Ułęż, Siemień oraz rozlewiska Wkry koło miejscowości Jeziorzany. Pogoda z rana była pochmurna ale bezdeszczowa, po południu wyszło na chwilę słońce aby znowu się schować koło 14:00 za chmurami.

W Rykach byliśmy koło godziny 6:00. Na stawach mieliśmy 3 gatunki perkozów: rdzawoszyje, dwuczube i zauszniki, wszystkie rybitwy z rodzaju Chlidonias oraz rybitwy rzeczne i 2 rybitwy białoczelne, głowienki, czernice, cyranki i krakwy. Na zachodnich stawach mieliśmy również ponad 50 mew małych. Na jednym spuszczonym stawie zlokalizowanym przy drodze na Lublin oprócz kilkunastu śmieszek z pobliskiej kolonii żerował bocian czarny. Poza tym z ciekawszych mieliśmy głosowo wilgę, dudka i kilka kukułek oraz trzcinowy standard: brzeczki, trzcinniczki, trzciniaki, rokitniczki.

Na pojedynczym spuszczonym stawie w Chrustnem było nam dane obserwować pierwsze tego dnia bekasowate. Na błotku żerowało stadko kilkudziesięciu batalionów, kilku łęczaków, rycyk, biegus zmienny i sieweczka obrożna.

Stawy w Ułężu trochę nas rozczarowały. Poza wszędobylskimi rybitwami białowąsymi i rzecznymi obserwowaliśmy jeszcze ponad 30 gęgaw (niektóre z młodymi) oraz pustułkę i cierniówkę.

Z Ułężu zdecydowaliśmy się pojechać bezpośrednio do Siemienia. Po dojechaniu na miejsce eksplorację zaczęliśmy od stawów znajdujących się w północnej części kompleksu. Na 3 spuszczonych stawach obserwowaliśmy kilka gatunków bekasowatych: biegusy zmienne, 2 kwokacze, 2 rycyki, łęczaki, bataliony i krwawodzioby.

Poza tym z ciekawszych jeden bielik i para błotniaków stawowych. Na środkowej część kompleksu duże mniej ciekawie. Widzieliśmy kormorany, gęgawy, płaskonosy i cyranki.

Na zakończenie wyprawy, idąc za radą Mariusza Materka, wyjrzeliśmy na chwilę na rozlewiska Wkry w Jeziorzanach. Było to chyba najciekawsze miejsce z całej wyprawy. Na zalanych łąkach w sąsiedztwie mostu żerowało kilkaset batalionów i łęczaków oraz pojedyncze krwawodzioby, biegusy zmienne i samotniki.

Udało się wypatrzeć również 2 brodźce śniade. W oddali żerowała czapla nadobna. Nad rozlewiskami oraz na fragmentach odsłoniętej ziemi obserwowaliśmy rybitwy białoskrzydłe, czarne i białowąse, przy czym tych pierwszych było około 100 osobników.

Kategorie:Blog, obserwacje Tagi:,

(24 IV) Południowy Basen Biebrzy

24 kwietnia, 2010 Brak komentarzy

W sobotę pojechałem nad Biebrzę w ramach cyklu wyjazdów Spotkania z Przyrodą organizowanych przez Klub Podróży Horyzonty. W planie jednodniowego wypadu były obserwacje w dolinie Narwi w okolicach Wizny, z drogi we wsi Laskowiec oraz spacer po podmokłych łąkach w okolicach Zajek. Niestety trafiliśmy na pochmurną i wietrzną pogodę.

Na rozlewiskach Narwi w okolicach Wizny przywitały nas pliszki siwe oraz pliszki żółte podlatujące nad brzegiem wody oraz przysiadujące na liniach średniego napięcia. Zewsząd odzywały się również skowronki. Szczególnie ucieszyła mnie obserwacja pierwszej w tym roku kukułki. W oddali na trawiastych wysepkach wypatrzyliśmy duże stadka batalionów. Samce prezentowały pełen przekrój ubarwienia kryz. Na przemian żerowały, tokowały i przeganiały konkurentów. Dodatkowo co chwila przelatywały w dół rzeki stadka batalionów liczące do 30 osobników. Na wodzie wypatrzyliśmy kilkanaście czernic oraz dużą liczbę płaskonosów i świstunów. Wśród niskiej trawy siedziały również 2 bieliki oraz liczne czajki. W przelocie obserwowaliśmy czaple siwe, łabędzie nieme oraz bociany białe. Nad taflą wody zwinnie unosiły się 4 gatunki rybitw: rzeczne, białoskrzydłe, białowąse oraz czarne oraz dymówki i oknówki.

Z okolic Wizny udaliśmy się na biegnący groblą początkowy fragment Carskiej Szosy w Laskowcu, z którego rozciąga się fajny widok na zalane wodą łąki. Na łąkach mieliśmy kilka gatunków wiosennych kaczek: płaskonosy, rożeńce, cyraneczki, cyranki oraz krakwy. Ucieszyła mnie obserwacja pary perkozów rdzawoszyich. Poza tym żerujące i odpoczywające bataliony, z których kilka udało mi się nagrać mimo silnego wiatru.

W okolicach Zajek spędziliśmy tylko około 30 minut z powodu wysokiego poziomu wody uniemożliwiającego przejście zalaną drogą. Obserwowaliśmy rycyka, który najpierw przeleciał w locie tokowym nad łąkami a następnie przysiadł w trawie w celu uporządkowania upierzenia. W oddali wypatrzyliśmy 3 żerujące żurawie. Na zakończenie przeleciał nam nad głowami bocian czarny.

Ponieważ spacer po zalanych łąkach w okolicach Zajek nie udał się, zdecydowaliśmy się podjechać jeszcze kilkadziesiąt kilometrów na północ do Brzostowa. W Brzostowie jak zwykle przywitało nas mnóstwo ptaków, które jednak trzymały się w znacznej odległości od brzegu. Wśród bekasowatych wypatrzyłem kilkadziesiąt batalionów żerujących na wyłaniających się tu i ówdzie trawiastych wysepkach. Towarzyszyły im pięknie ubarwione rycyki oraz krwawodzioby i po raz pierwszy obserwowane podczas wyjazdu 2 łęczaki, brodźce piskliwe i pojedynczy kwokacz. Na wodzie królowały wiosenne kaczki. W jednym skupisku żerowało pokaźne stado około 300 rożeńców, w rozproszeniu pływały liczne świstuny i płaskonosy. Co pewien czas trafiały się również krakwy oraz cyranki. Moje dotychczasowe doświadczenia z wizyt w tym miejscu wskazujące, iż wiosną jest to murowane miejsce na obserwacje 3 gatunków łabędzi, potwierdziły się również i tym razem. Pośród kilkudziesięciu łabędzi niemych wypatrzyliśmy kilkanaście łabędzi krzykliwych oraz co najmniej 4 łabędzie czarnodziobe. Te ostatnie przy bliższej obserwacji zdradzają charakterystyczne szczegóły sylwetki, które powodują, iż można je oznaczyć nawet z dużej odległości bez potrzeby wpatrywania się w ubarwienie dzioba. Krótkie, prosto trzymane szyje, krępa budowa oraz proporcjonalnie większa głowa ze sprawiającym wrażenie krótszego dziobem składają się na charakterystyczny „jizz” tego gatunku łabędzia. Na wierzbie nieopodal wieży widokowej wypatrzyliśmy gniazdo grzywaczy. Udało mi się sfilmować z bliskiej odległości parę ptaków na gnieździe.

Na zakończenie obejrzeliśmy panoramę doliny Biebrzy z najwyższego punktu wzniesienia ciągnącego się wzdłuż jej prawego brzegu zlokalizowanego w miejscowości Burzyn. W oddali trafił się nam pierwszy łoś. Poza tym obserwowaliśmy pełen przegląd kaczek włączając w to stadko głowienek i czernic liczące ponad 100 osobników. Relatywnie blisko przy brzegu żerowała spokojnie czapla biała. Nad rozlewiskami latały błotniaki stawowe.

W południowej części Bagien Biebrzańskich panował duży ruch. Na każdym kroku spotykaliśmy fotografów, ornitologów, miłośników przyrody.

Kategorie:Blog, obserwacje Tagi: