Archiwum

Archiwum dla ‘obserwacje’ Kategoria

(8 I) Dębe, Kolektor Młociński

9 stycznia, 2011 Brak komentarzy

W sobotę rano wybraliśmy się z Dawidem na zaporę w Dębem a następnie na Kolektor Młociński. Przejechaliśmy przez Nieporęt aby rzucić okiem na Zalew. Nawet z samochodu było widać, że jest cały zamarznięty.

Na zaporze byliśmy parę minut po 7:00. Mimo, że teoretycznie nie miało być bardzo zimno, to z powodu znacznej wilgotności powietrza temperatura odczuwalna była relatywnie niska. Ptaków niewiele:

  • krzyżówka – kilkadziesiąt os.
  • czernica – kilkanaście os.
  • gągoł – kilkadziesiąt os.
  • głowienka – 2 os. (samiec i samica)
  • nurogęś – kilkanaście
  • bielaczek – 1 samiec
  • łyska – kilkanaście os.
  • kormoran – kilkadziesiąt
  • łabędź niemy
  • mewa siodłata – cn 1 os.
  • mewy w typie srebrzystej – kilkanaście os.
  • bielik – 2 os. (ad, imm)

Po półgodzinnych obserwacjach zdecydowaliśmy się wrócić do Warszawy i wyjrzeć nad Kolektor Młociński. Po drodze, w okolicy kolektora, trafiliśmy zimowe stadko łuszczaków:

  • dzwoniec – kilkanaście os.
  • grubodziób – kilka os.
  • czeczotka – cn 5 os.
  • jer – 2 os.
  • zięba – 1 os.

Ptaki odpoczywały na gałęziach drzew i żerowały ma ziemi kilkadziesiąt metrów od ulicy Prozy.

Samiec gila

Samica gila

Przy kolektorze krajobraz zmienił się diametralnie od ostatniej zimy. Prawie gotowy stoi przyczółek mostu i prowadzących do niego nasyp. Prace trwają mimo soboty i zimy. Niestety wysoki poziom wody oznaczał, że okolice ujścia kolektora były zalane. Popatrzyliśmy trochę ze szczytu skarpy przy przyczółku. Tutaj odwiedziło nas stadko 7 gili (5 samców i 2 samice) oraz raniuszków (kilka osobników). W krzewach i na drzewach żerowały sroki, sójki i modraszki. W oddali na wodzie widzieliśmy łabędzie nieme i krzyżówki.

Czeczotki i dzwońce

Na początku nagrania widać czeczotki, później dzwońce.

Dzwońce

Bardziej niepozornie ubarwiony osobnik jest ptakiem w szacie młodocianej.

Kategorie:Blog, obserwacje Tagi:,

(21 XI) Pulwy, Zalew Zegrzyński

21 listopada, 2010 Brak komentarzy

W niedzielę wybrałem się w poszukiwaniu siewek złotych wspólnie z Dawidem Kozłowskim na pola uprawne w trójkącie wyznaczonym przez Serock, Wyszków oraz Pułtusk. Zza nisko zawieszonych chmur próbowało przebijać z rzadka jesienne słońce. Szybko się okazało, że ptaków na polach jak na lekarstwo, więc zdecydowaliśmy się podjechać na północ od Puszczy Białej na Pulwy.

Na Pulwach niestety również pusto. Nad głowami kilkakrotnie przeleciało nam stadko 28 charakterystycznie popiskujących siewek złotych. Poza tym w sumie około 10 myszołowów oraz 2 błotniaki zbożowe. Z drobniejszych ptaków mieliśmy głównie głosowo lub w przelocie: gile, trznadle i szczygły oraz rudzika i szpaki. Trafiło się również stadko około 70 kwiczołów. Bardzo ciekawa była obserwacja śpiewającego samca srokosza. Na zakończenie objazdu natknęliśmy się jeszcze na żerującego na cienkich pniach brzóz dzięciołka, który pozwolił obserwować się z kilku metrów i nagrać kilkusekundowy filmik.

Samica dzięciołka

Wracając, spragnieni dodatkowych wrażeń zahaczyliśmy jeszcze o Zbiornik Zegrzyński. Z braku czasu odwiedziliśmy jedynie Marinę Dianę. Stamtąd widzieliśmy:

  • nur czarnoszyi – 2 os.
  • uhla – 5 os.
  • ogorzałka – 6 os.
  • bielaczek – cn. 30 os. (24 samice i 6 samców)
  • gągoł – cn. 120 os.
  • nurogęś – ok. 20 os.
  • duże mewy – 6 os. – raczej w typie srebrzystej z wyraźnym strychowaniem na głowie

Cieszę się z tego krótkiego wypadu w teren.

Kategorie:Blog, obserwacje Tagi:,

(14 XI) Okręt i Rydwan, Walewice, Psary, Jeziorsko

14 listopada, 2010 Brak komentarzy
Staw Okręt

Staw Okręt

W niedzielę wczesnym rankiem wybrałem się z Dawidem Kozłowskim w kierunku Jeziorska. Zdecydowaliśmy po drodze rozpoznać nie odwiedzane przez nas do tej pory lokalizacje w województwie mazowiecki i łódzkim – Stawy Okręt i Rydwan oraz Stawy w Walewicach. Po wizycie w Walewicach zahaczyliśmy również o Psary a następnie zgodnie z planem w kilku miejscach wyjrzeliśmy na Zbiornik Jeziorsko. Przez cały dzień świeciło słońce i powiewał lekki wiatr.

Z Warszawy wyruszyliśmy 1,5 godziny przed świtem. Wschód słońca przywitał nas nad Stawem Okręt. Parę minut kontemplowaliśmi piękną scenerię budzącego się dnia. Tylko słyszalne z rzadka odgłosy wystrzałów mąciły spokój wczesnego poranka. Staw był częściowo spuszczony dzięki czemu przy jednym z brzegów odsłoniła się połać błota, na której żerowało stado gęsi oraz ptaków siewkowatych. Obserwowaliśmy m.in.:

Staw Okręt

Staw Okręt

  • łabędź czarnodzioby – 19 os.
  • łabędź krzykliwy -5 os. (2 ad i 3 juv), dołączyły po paru minutach do bewików
  • czajka – ok. 100 os. żerujących wspólnie z gęsiami
  • biegusy – 4 os. – najprawdopodobniej zmienne, jednak warunki obserwacji nie pozwalają na wystarczającą pewność
  • gęgawa – kilkanaście
  • gęś zbożowa – ok. 200
  • czapla biała – 2 os.
  • cyraneczka – niespokojne stado około 150 os. po drugiej stronie stawu, płoszone przez odgłos wystrzałów, latało nieprzerwanie przez kilka minut nad wodą
  • gągoły, nurogęsi – kilkanaście os.
  • bielik – 2 os.
  • myszołów
  • mewa mała – cn 2 os. – miła obserwacja
  • śmieszka – cn. 50 os.
  • duża mewa w typie srebrzystej – 9 os.
  • potrzos i czeczotka – głosowo

Na Stawie Rydwan mieliśmy jeszcze 21 łabędzi czarnodziobych, którym towarzyszyły 2 łabędzie krzykliwe, kolejną czaplę białą oraz srokosza.

Łabędzie czarnodziobe

Kolejnym postojem na trasie do Jeziorska były Stawy w Walewicach. Wjazd od strony wsi przegradzał pordzewiały szlaban. Spróbowaliśmy podjechać do stawów od drugiej strony, objeżdżając je od południa dziurawą asfaltową drogą biegnącą po lekkim podwyższeniu terenu. Skręciliśmy w lewo w kocie łby i zaparkowaliśmy przed zabudowaniami. Potem krótki spacerek drogą przez czyjeś podwórko. Jak się okazało doszliśmy na groblę pomiędzy dwoma największymi, położonymi centralnie stawami. Oba były spuszczone i świeciły pustką. Tylko ponad nimi przelatywały z rzadka niewielkie stadka krzyżówek, cyraneczek, nurogęsi oraz gągołów. W oddali zamajaczyła również sylwetka bielika.

W drodze na kolejny kompleks wypatrzyliśmy stadko 24 potrzeszczy. W Psarach rozpoczęliśmy spacer od stawów położonych na wschód od drogi. Już po paru chwilach obserwowaliśmy na tle błękitnego nieba krążące stado kilkuset czajek i siewek złotych. Wypatrzyliśmy w nim również charakterystycznie odzywającego się kwokacza. Stado odleciało na zachód i zniknęło nam z oczu. Na wodzie ptaków raczej nie wiele:

  • czernice – ok. 10 os.
  • płaskonosy – 3 os.
  • cyraneczki
  • gągoły
  • nurogęsi
  • czaple białe – 9 os.
  • gęsi zbożowe

Ostatni, najbardziej na zachód wysunięty staw, który odwiedziliśmy, był niewątpliwie największy i najciekawszy. To tutaj usiadło widziane przez nas na początku stado siewek Składało się ono z:

  • siewek złotych i czajek – ok. 2 500 os. (55% siewki złote, 45% czajki)
  • siewnic – 4 os.
  • kulików wielkich – 2 os.
  • biegusów zmiennych – cn. 5 os.
  • oraz śmieszek i dużych mew

Na zakończenie spaceru po stawach, przy samochodzie spotkaliśmy Tadka Musiała. Pokazał nam samca hełmiatki, którego niestety przegapiliśmy na początku.

Pierwszy raz byłem nad Jeziorskiem przy relatywnie niskim stanie wody. Ogromne odsłonięte połacie błota robią duże wrażenie. Ptaki niestety trzymały się w dużej odległości od brzegu, co w połączeniu z mocnym słońcem i drgającym powietrzem, skutecznie utrudniało obserwacje. Nie liczyliśmy dokładnie ale wśród ptaków udało nam się zaobserwować:

Jeziorsko

Jeziorsko

  • krzyżówki – cn. 1500 os. (prawdopodobnie dużo więcej)
  • cyraneczki – cn. 400 os. (prawdopodobnie dużo więcej)
  • gągoły – cn. 200 os.
  • czernice – cn.  100 os.
  • płaskonosy – 4 os.
  • krakwy – 5 os.
  • ogorzałki – 5 os.
  • świstuny – pojedyncze
  • gęsi – ok. 1500 os (zbożowe i gęgawy – przeważały te drugie)
  • czajki – cn. 500
  • nieoznaczone biegusy
  • śmieszki – cn. 500 wszędzie na zbiorniku
  • łyski – cn. 400 w okolicy tamy

Wypad przyniósł ze sobą zarówno wiele wrażeń estetycznych jak i ciekawych obserwacji. Pozdrowienia dla spotkanego Tadeusza Musiała.

(31 X) Zalew Zegrzyński

31 października, 2010 Brak komentarzy
Zegrze z Mariny Diany

Zegrze z Mariny Diany

Dzisiaj wspólny wypad z Dawidem Kozłowskim nad Zegrze. Rozpoczęliśmy od obserwacji spod Barki w Nieporęcie, następnie z Mariny Diany aby zakończyć w WDW Rynia, skąd przespacerowaliśmy się kilkaset metrów wałem na północ. Do najciekawszych obserwacji należały z pewnością pierwsze tej zimy dla mnie nury oraz markaczki. Poniżej podsumowanie widzianych gatunków:

  • gęsiówka egipska (przy Barce)
  • gęś białoczelna – trzymająca się gęsiówki
  • świstun – 5 os.
  • krakwa – 5 os.
  • bielaczek – 1 samica
  • gągoł – ok. 25 os.
  • markaczka – 3 os. pływające w znacznej odległości od brzegu
  • nur czarnoszyi
  • nur rdzawoszyi – 3 os.
  • nurogęś – kilkadziesiąt
  • mewa pospolita – 3 os.
  • mewa duża ciemnopłaszczowa – w oddali przy wysepce kormoranów
  • zimorodek – przelatujący koło trzcin
  • jemiołuszka – 12 os., pierwsze tej zimy dla mnie
  • gil – głosy kilku osobników

Pozdrowienia dla spotkanego Marcina Rejmera oraz jego współobserwatora.

Gęsiówka egipska

Gil

Kategorie:Blog, obserwacje Tagi:

Nowy gatunek na liście życiowej – czajka towarzyska

26 września, 2010 Brak komentarzy
Pola pod Mozolicami

Pola pod Mozolicami

Obserwacja czajki towarzyskiej miała wszelkie znamiona twitchu. Ptaka pierwszy wypatrzył dzień wcześniej nad Wisłą w okolicach Mozolic Dużych (niedaleko Kozienic) Marcin Rejmer. Za zabezpieczenie informacyjne wyprawy odpowiadał Dawid, który zebrał niezbędne wskazówki co do dokładnej lokalizacji ptaka oraz optymalnego dojazdu. W niedzielę rano na pokładzie czarnej strzały znalazł się też Romek Stelmach. Wyruszyliśmy tak aby w okolicach świtu być na miejscu. Dzień budził się piękny. Przystanęliśmy na chwilę na polach między wsią a wałem by popodziwiać wschód słońca oraz przyjrzeć się napotkanym pliszkom siwym, makolągwom i błotniakowi zbożowemu. Przy samym wale wypłoszyliśmy stadko czajek, wśród których Romek wypatrzył jakby mniejszego osobnika, u którego rzucił mu się w oczy czarno-biały rysunek na skrzydłach. Z tym większym podnieceniem weszliśmy na koronę wału i rozpoczęliśmy czesanie niespokojnego stada czajek odpoczywającego na łasze w środku nurtu Wisły, jakieś 300 m od nas. Po paru minutach, gdy zaczęliśmy już tracić nadzieję – Romek wypatrzył wreszcie ptaka. Kiedy ustawiłem na niego moją lunetę, w pierwszej chwili wydało mi się, że widzę jakąś siewkę raczej niż czajkę.  Jednak krótki lot, podczas którego ptak pokazał charakterystyczny wzór na skrzydłach, rozwiał wszelkie wątpliwości. Ptak wyglądał raczej niepozornie, ponieważ był to dorosły osobnik w szacie spoczynkowej, która nie przypomina bardziej kontrastowego upierzenia ptaków w szacie godowej. Ptaka obserwowaliśmy w sumie z przerwami około 1,5 godziny, głównie z brzegu rzeki (odległość do ptaka około 150m). Podrywał się zazwyczaj wraz z czajkami i czasami traciliśmy go z oczu na pewien czas. W trakcie obserwacji świeciło pięknie słoneczko, choć od czasu do czasu byliśmy wystawieni na silne podmuchy wiatru.

Dwa poniższe filmiki ukazują ptaka stojącego i podrywającego się do lotu.

Czajka towarzyska

Kategorie:Blog, obserwacje Tagi: