Home > Blog, obserwacje > (11 IX) Ryki i Dolina Wieprza

(11 IX) Ryki i Dolina Wieprza

Dzisiaj wybrałem się z Dawidem na stawy w Rykach oraz dalej w Dolinie Wieprza. Na miejscu byliśmy parę minut przed 7:00. Pogoda nie najlepsza – cały poranek padało z różną intensywnością, koło południa przestało ale niebo było ciągle zachmurzone.

Na stawach w Rykach częsciowo spuszczony był trzeci staw przy głównej grobli. Odsłoniło się trochę błotka, na którym żerowaly siewkusy. Najwięcej było kszyków (cn. 8 os.), do tego pojedynczy łęczak, piskliwiec oraz kamusznik. Ten ostatni bardziej mi się kojarzy z wybrzeżem morskim a nie stawami, więc była to ciekawa obserwacja. Na stawie również kilka czapli siwych (tych również kilkanaście w przelocie wraz z jedną czaplą białą). Na pozostałych stawach obserwowaliśmy krzyżówki, krakwy, głowienki oraz czernice. Były również łyski, kokoszki wodne oraz perkozy – zausznik i rodzkinki perkozków i perkozów dwuczubych. Dodatkowo rybitwa rzeczna  w szacie spoczynkowej oraz wszędobylskie stada jaskółek – dymówek, oknówek i brzegówek (wśród których wypatrzyliśmy jedną albinotyczną – jedynie ze śladem brązu na grzbiecie.). Ciekawym ze względu na dosyć późne stwierdzenie ptakiem był przelatujący jerzyk. Na stawie w Chrustnem poza kaczym standardem, pływało kilkanaście kormoranów oraz młody perkoz rdzawoszyi. Ptak miał czarno biały rysunek na głowie oraz bardziej jasnordzawą pierś i szyję niż widywane przeze mnie ptaki dorosłe.

Żerujący kszyk

W Ułężu stawy puste – tylko kilka krzyżówek, łyski oraz perkozy dwuczube. W trzcinowisku uwijała się rodzinka potrzosów. Za stawami nad łąkami nad Wieprzem jak zwykle panował duży ruch. Obserwowalismy kilka błotniaków stawowych (cn. 2 samice/ młode oraz 1 samiec) oraz zawisającego w powietrzu myszołowa. Przeleciały również stada ok. 25 grzywaczy oraz kilkudziesięciu szpaków.

Z Ułęża podjechaliśmy bezpośredni do Sobieszyna. Obserwacje prowadziliśmy z pagórka znajdującego się za wsią, skąd rozciąga się szeroki widok na stawy. Na groblach wypoczywało kilkanaście łabędzi niemych. Nad stawami uwijały się jaskółki, na wodzie standard kaczek i perkozów. Za stawami na suchym drzewie wypatrzylismy jednego kobuza. Po kliku minutach dołączył do niego drugi. Odległość była duża ale ptaki wydawały się być osobnikami młodocianymi. Nad głowami przelatywały wróblaki – nieoznaczone świergotki, pliszki żółte.

Z mostu w Jeziorzanach obserwowaliśmy ptaki na brzegach i szeroko rozlanych wodach Wieprza. Miejsce jak zwykle nie zawiodło. Z siewek wypatrzyliśmy kilkanaście kszyków, pojedynczego biegusa zmiennego, 3 bataliony oraz łęczaka. Wśród liczących w sumie ponad 200 os. stad kaczek oznaczyliśmy kilka płaskonosów, klikadziesiąt świstunów w szacie spoczynkowej oraz w locie – cyranki i cyraneczki. Dodatkowo jedna żerująca czapla biała i kilka siwych.

Wracając z Jeziorzan zatrzymalismy sie przy drodze na spuszczonym stawie w Podlodowie. Na nim żerowało ponad 100 śmieszek oraz kilka większych mew w szatach młodocianych. Trafiły się też 2 pierwsze tego dnia czajki.

Mknąc w drodze powrotnej obowdnicą Garwolina natknęliśmy się na stado ponad 100 czajek żerujących na zaoranym polu. Niestety nie było się gdzie zatrzymać, żeby im się bliżej przyjrzeć.

Kategorie:Blog, obserwacje Tagi:,
  1. Brak komentarzy
  1. Brak jeszcze trackbacków


sześć × = 30