(14 XI) Wilanów, park
Wybrałem się w sobotę na wystawę „Druk stworzył kobietę” do Muzeum Plakatu w Wilanowie. Liczba eksponatów niezbyt duża ale znalazło się wśród nich kilka dzieł Toulouse-Lautreca oraz parę śmiesznych plakatów socrealistycznych. Udanie spędzona godzina.
Po wizycie w muzeum, korzystając z pięknej pogody i ostatnich promieni powoli zachodzącego słońca przespacerowałem się po parku w poszukiwaniu miejsc dogodnych dla zimowania uszatek . Musze powiedzieć, że nie bywam w Wilanowie, więc moje wyglądanie odpowiednich drzew odbywało się w sposób raczej przypadkowy. Znalazłem kilka tuj i świerków ale były raczej rachityczne, nie pozwalające sowom na ukrycie się. Oczywiście żadnej uszatki na nich nie wypatrzyłem.
Nie zrażam się jednak tym niepowodzeniem. Jeśli czas i pogoda (pora dnia?) pozwolą odwiedzę inne potencjalnie uszatkowe miejsca w Warszawie.