Archiwum

Posty oznaczone ‘modlin’

(20 III) Modlin, Popowo Kościelne

21 marca, 2010 Brak komentarzy

Korzystając z wiosennej pogody wybraliśmy się z Dawidem Kozłowskim na rekonesans w kilka miejsc nad Bugiem.

Rozpoczęliśmy od łąk pod Modlinem. Cały obszar widoczny ze skarpy koło przejazdu kolejowego był nadal skuty lodem.  Gdzieniegdzie na tafli lodu pojawiały się pierwsze kałuże. Po zeszłotygodniowym stadzie mew niedaleko Wkry ani śladu. Podczas kilkuminutowych obserwacji wypatrzyliśmy:

  • 2 bieliki
  • ciągnące klucze gęsi – 100 + 100 zbożówek, 50 białoczelnych
  • kilka par gęgaw czekających nad odmarznięcie lodu
  • szpaki
  • krukowate
  • pojedyncze mewy

Wiedzeni nadzieją, że dalej nad Bugiem będzie ciekawiej, podjechaliśmy do Popowa Kościelnego. Rzeczywiście po lodzie w zasadzie nie było śladu, łączka za kościołem zalana tak, że gdyby nie kalosze to trzeba by nadłożyć kawał drogi obchodząc rozlewisko. Na wodzie m.in. duże stado kaczek oraz 3 gatunki łabędzi:

  • cn 300 świstunów
  • cn 30 rożeńców
  • cn 2 samce krakwy
  • cn 100 krzyżówek
  • para łabędzi czarnodziobych pięknie tokująca
  • para łabędzi krzykliwych również tokująca
  • para nurogęsi
  • gęgawy
  • pojedyncza cyraneczka
  • cn 2 krwawodzioby
  • przelatujący rycyk
  • śpiewające skowronki
  • przelatujące pliszki siwe
  • cn 4 żerujące świergotki łakowe
  • śpiewający potrzos
  • stado około 2000 szpaków
  • kilkadziesiąt czajek

W Popowie udało mi się nakręcić krótki filmik, przedstawiający stadko żerujących świstunów i pojedynczych rożeńców.


filmik w nowym oknie (lepsza jakość)

Spotkany Marcin Sidelnik poradził nam podjechać trochę w górę rzeki, gdzie żerowało kilkanaście łabędzi czarnodziobych. Wyjrzeliśmy na Bug w miejscowościach Janki, Jackowo Dolne oraz Barcice, gdzie udało nam się wypatrzeć m.in.:

  • 20 łabędzi czarnodzionych
  • 1 łabędź krzykliwy
  • kilka gągołów
  • cn 50 świstunów
  • cn 30 krzyżówek
  • kilkanaście cyraneczek
  • cn 3 krwawodzioby
  • pojedyncze czajki

Obserwacje pierwszych dużych stad kaczek na przelotach sprawiły mi dużą frajdę. W Popowie spotkaliśmy się z wycieczką z cyklu „Spotkania z przyrodą”, zorganizowaną przez biuro podróży Horyzonty.

Kategorie:Blog, obserwacje Tagi:,

(28 II) Dziekanów, Modlin, Dębe

28 lutego, 2010 Brak komentarzy

Na dzisiejsze ptaszenie udało się skrzyknąć większą ekipę. Wspólnie z Dawidem, Witkiem i Michałem wybraliśmy się w parę miejsc nad Wisłę oraz jej dopływy. Pogoda jak tydzień temu była świetna – słońce świeciło, wiatr nie wiał a temperatura trzymała się w okolicy zera. Wiosennie nastroił nas już pierwszy skowronek widziany na tle Pałacu Kultury.

Rozpoczęliśmy pomiędzy Dziekanowem Nowym a Pieńkowem, podjeżdżając do wałów wzdłuż zachodniego brzegu Jeziorka Dziekanowskiego.

Samica dzięcioła czarnego

Samica dzięcioła czarnego

Za wałem, w drodze nad Wisłę i z powrotem do samochodu, wypatrzyliśmy w sumie 4 gatunki dzięciołów. Były to samiec i samica dzięcioła dużego, dzięcioł średni oraz dzięcioł czarny (samica) i zielony. W wytropieniu tego ostatniego pomógł Michał wywabiając 2 osobniki (w tym 1 samca) przy pomocy głosu „z paszczy”. Coraz śmielej śpiewają szpaki. Słyszeliśmy też piosenkę trznadla oraz obserwowaliśmy kilka osobników żerujących w towarzystwie bogatek na ziemi. W oddali odzywał się kowalik oraz gile, czyże i dzwońce. Poza tym widzieliśmy jeszcze pełzacza, skowronki, kosy, wrony, sroki i kruki.

Na Wiśle ptaków było niewiele. Obserwowaliśmy pojedyncze krzyżówki oraz nurogęsi, przelatujące gągoły oraz duże mewy. Z sennej atmosfery wyrwało nas poruszenie wśród kaczek na zakręcie Wisły. Wkrótce wypatrzyliśmy przyczynę tego zamieszania, jak nam się wydawało lecącego w górę rzeki bielika. Jakie było nasze zdziwienie gdy ptak okazał się być żurawiem i pięknie przeleciał nam nad głowami. Sylwetki bielika i żurawia w locie widziane od przodu są do siebie bardzo podobne.

W drodze na Modlin ścigaliśmy się przez kilka sekund z samcem krogulca, który postanowił lecieć wzdłuż drogi na wysokości 1 m, tuż przy samochodzie.

Na Modlinie pierwsze oznaki ożywienia. Fragmenty lodu i śniegu zaczynają odmarzać, gdzieniegdzie pojawia się woda. Z nasypu kolejowego obserwowaliśmy 7 bielików w oddali nad Wkrą oraz jednego subadultus, który przeleciał nam nad głowami. Na oparzeliskach pojedyncze łabędzie nieme, krzyżówki, kilka przelatujących gęgaw oraz krukowate. Przy Wkrze koło Pomiechówka duża koncentracja mew licząca cn. 200 osobników. Składała się głównie ze śmieszek, mniejszej liczby mew pospolitych i wielu dużych mew w różnych szatach, wśród których na pewno były mewy srebrzyste. Odgłosy towarzyszące mewiej hałastrze przywiodły nam na myśl zimowe wizyty we Władysławowie. Pośród mew żerowało stadko 50 szpaków oraz czapla siwa i 3 gęgawy.

Dzięcioł zielony

Dzięcioł zielony

Ostatnim przystankiem naszej wyprawy była zapora w Dębem. Powyżej zapory rzeka ciągle skuta lodem, chociaż pojawiają się pierwsze oparzeliska. Siedziały na nich nurogęsi oraz duże mewy, których w zasadzie nie było po drugiej stronie tamy. Poniżej zapory wypatrzyliśmy:

  • 1 bielika siedzącego na lodzie pod tamą
  • cn. 100 krzyżówek porozrzucanych w rożnych miejscach na brzegu i na lodzie
  • 1 perkozka żerującego z gągołami
  • cn. 50 gągołów żerujących dalej od tamy na środku rzeki – przeważały wśród nich samce
  • kilka czernic (głównie samce) pływających razem z gągołami
  • cn. 30 nurogęsi
  • kilkanaście łysek i kormoranów

Miło było wybrać się dla odmiany w większym gronie.

Kategorie:Blog, obserwacje Tagi:, ,

(21 II) Kolektor Młociński, Modlin, Dębe

21 lutego, 2010 Brak komentarzy

Dzisiaj pięciogodzinny wypad z Dawidem Kozłowskim na Kolektor, Modlin oraz tamę w Dębem. Pięknie świeciło słoneczko, temperatura w okolicach zera.

P1010052_PS

Samiec cyraneczki

Rozpoczęliśmy na Kolektorze Młocińskim. Już po wyjściu z samochodu na ul. Farysa przywitały nas wesołe śpiewy odwiedzających pobliski karmnik ptaków. Najdonośniej o swojej obecności dawały znać dzwońce, a było ich w sumie 6 osobników. Wesoło ćwierkały również mazurki. Zejście do Kolektora pomiędzy posesjami zostało rozjeżdżone i wyrównane ciężkim sprzętem. Usunięto również część zadrzewień i zakrzaczeń po lewej stronie kolektora. Na tych, które pozostały przysiadło na chwilę stadko gili. 2 samce i 4 samice ostrzegały się na wzajem o naszej obecności charakterystycznym głosem.  Dodatnie temperatury w ostatnim tygodniu spowodowały, że liczba ptaków na Kolektorze znacznie zmalała. Rozleciały  się na odsłaniającą się spod lodu w wielu miejscach wodę. Mimo to wyparzyliśmy:

Dorosły bielik żerujący na rybie

Dorosły bielik żerujący na rybie

  • cyraneczki odpoczywającego na betonie
  • 13 głowienek, w tym 2 samice – pływające jak zazwyczaj w zatoczce
  • 3 czernice, w tym jedna ♀ trzymająca się z ♀ bielaczka
  • 1 bielaczka
  • cn. 50 krzyżówek jak zwykle trzymających się tuż u wylotu kolektora
  • ok. 50 śmieszek
  • kilka mew pospolitych
  • ponad 30 nurogęsi w większości odpoczywających na krze dalej w dół Wisły
  • około 15 łabędzi
  • kilka gągołów
  • myszołów podkradający rybę
  • cn. 2 bieliki – w tym jeden dorosły
  • kilka wron, srok, kawek i gawronów
  • przelatujące kormorany

    Mieliśmy bardzo fajna obserwacja dorosłego bielika, który najpierw wystraszył całe kacze stado przelatując nisko nad wodą a następnie wrócił na krę i w nieodłącznym towarzystwie wron próbował konsumować rybę. Całą scenę obserwowaliśmy z niewielkiej odległości z końca betonu. Bielik siedział na krze po drugiej stronie wody.

    Na Kolektorze ruch jak na Marszałkowskiej…  Spotkaliśmy Reya i jeszcze dwóch fotografów.

    Następnym przystankiem były łąki pod Modlinem. Wyjrzeliśmy na nie po drodze na zaporę w Dębem. Większa część terenu jest skuta lodem i przykryta warstwą śniegu. Łąki i trzcinowiska, obserwowane z nasypu kolejowego, wyglądały na wymarłe. Jedyne co udało się nam wypatrzeć to 5 saren w oddali przy brzegu Narwi oraz srokosz, który niestrudzenie podlatywał i zapadał w śnieg wśród białej pustki.

    W okolicy zapory w Dębem ptaków również zdecydowanie mniej niż jeszcze 2 tygodnie temu. Trafiły się jednak ciekawe gatunki:

    Samce krzyżówki

    Samce krzyżówki

    • 2 perkozki żerowały trzymając się przy prawym brzegu
    • cn. 100 krzyżówek
    • ok. 30 łysek
    • ok. 10 gągołów, w tym kilka samców
    • ok. 20 nurogęsi siedzących na lodzie pod tamą
    • 3 czaple siwe
    • 1 samiec cyraneczki
    • ponad 10 kormoranów
    • ok. 50 dużych mew – pośród nich białogłowe i srebrzyste
    • cn. 3 myszołowy

    Na koniec pojawił nam się niewielki sokół. Krążył przez chwilę nad słupami wysokiego napięcia na prawym brzegu. Nie zdążyłem mu się dokładnie przyjrzeć, jednak Dawid zidentyfikowal go jako drzemlika.

    Piękna pogoda i ciekawe ptaki pozwalają uznać ten wypad za bardzo udany.

    Kategorie:Blog, obserwacje Tagi:, ,

    Łąki pod Modlinem

    25 grudnia, 2008 Brak komentarzy

    Informacje ogólne

    Łąki zalewowe pod Modlinem leżą w południowej części gminy Pomiechówek na odcinku doliny Narwi od Czarnowa do Modlina. Obszar ten ciągnie się na długości około 5 km. Przepływa przez niego rzeka Wkra, znaleźć można pozostałości starorzeczy. Występują na nim użytki zielonełąki i pastwiska w większości należące do rolników indywidualnych. Obok siebie występują pozostałości zbiorowisk łęgowych, zbiorowiska łąkowe (część zachodnia), szuwarowe i wodne (część wschodnia).

    Co?

    Każdej wiosny wraz z wylewami Wkry i Narwi łąki pod Modlinem odwiedzają tysiące migrujących ptaków wodnych. Obserwujemy tu przegląd kaczek, rybitw, gęsi oraz bekasowatych. Pojawiają się również ciekawe ptaki drapieżne oraz śpiewające. Poniższa lista prezentuje najbardziej interesujące gatunki:

    • szereg gatunków kaczek na przelotach: rożeńce, świstuny, płaskonosy, krzyżówki, głowienki, czernice, gągoły, cyranki, cyraneczki, krakwy,
    • tracze: nurogęsi, bielaczki, szlachary,
    • perkozy: dwuczube, perkozki
    • bociany: białe i czarne; żurawie
    • gęsi: gęgawy, białoczelne, zbożowe, rzadziej bernikle białolice lub rdzawe,
    • przegląd bekasowatych: kwokacze, brodźce śniade, krwawodzioby, rycyki, kuliki wielkie i mniejsze, czajki, bataliony, brodźce pławne, kszyki, dubelty, sieweczki,
    • ptaki drapieżne: błotniaki stawowe i zbożowe, bieliki, kobuzy, jastrząb, kanie na przelotach
    • mewy: pospolite, śmieszki, srebrzyste
    • kormorany i kormorany małe
    • chruściele: łyski, derkacze, kokoszki wodne, kropiatki,
    • rybitwy zwyczaje oraz rodzaj Chlidonias
    • czaplowate: czapla siwa, biała, nadobna, obserwowana była również czapla złotawa, bąki, bączki
    • drobne ptaki śpiewające: słowiki: szare, rdzawe, podróżniczki; kląskawki, pokląskwy, skowronki, świergotki łąkowe, pliszki żółte i siwe, remizy, dziwonie
    • trzciniak, trzcinniczki, brzęczki, rokitniczka, świerszczak,

    Gdzie?

    Interaktywna mapa obszaru

    Pokaż Łąki pod Modlinem na większej mapie
    Na łąki koło Modlina dojedziemy z Warszawy pociągiem lub samochodem.

    Najwygodniej pod Modlin dojechać samochodem. Z Warszawy jedziemy drogą 7 a następnie skręcamy w 85 na Nowy Dwór Mazowiecki. Po przejechaniu mostów na Wiśle i Narwi mamy 2 możliwości:

    • jedziemy dalej drogą 85 a następnie skręcamy w Nowym Dworze w prawo w drogę 62. Po około 1 400 m skręcamy ponownie w prawo w drogę schodzącą lekko w dół i po 300 m dojeżdżamy do przejazdu kolejowego.
    • na pierwszym rondzie po przejechaniu mostu na Narwi skręcamy w lewo i od razu ponownie w lewo. Droga zaprowadzi nas lewym łukiem pod most, następnie przez przejazd kolejowy i dalej brukiem wzdłuż torów kolejowych (ul.  Mieszka I) do skarpy i kolejnego przejazdu kolejowego.

    Skarpa przy przejeździe kolejowym to doskonały punkt widokowy na szuwary i trzcinowiska. Zjeżdżamy drogą gruntową ze skarpy i podążamy nią około 2 km (przystając na obserwacje) wzdłuż trzcin i łąk. Po ciasnym prawym łuku droga prowadzi z powrotem na skarpę. Skręcamy w lewo w drogę asfaltową a następnie po 100 m w prawo. Jadąc prosto około 300 m dojeżdżamy w pobliże Wkry gdzie skręcamy w prawo na drogę gruntową na łąki. Kawałek dalej zostawiamy samochód. Obserwacje prowadzimy podążając wzdłuż Wkry, ew. podchodząc do skraju rozlewisk.

    Pociągi odjeżdżają np. z Dworca PKP Warszawa-Gdańska. Przejazd trwa około godziny. Wysiadamy na stacji w Modlinie lub na kolejnej stacji w Pomiechówku. Jeśli wysiedliśmy w Modlinie to ze stacji kolejowej kierujemy się na północ brukowaną ul. Mieszka I. Co pewien czas można próbować wyjrzeć na łąki, skręcając w prawo między domy w jedną z uliczek. Dochodzimy do nasypu z przejazdem kolejowym. Stamtąd schodzimy w dół i podążamy wzdłuż skarpy, brzegiem rozlewisk, obchodzimy zakład na podwyższeniu w Pomiechówku, docieramy do Wkry.

    Jeśli wysiadamy w Pomiechówku wracamy z powrotem na drugi brzeg Wkry przez most kolejowy. Następnie idziemy przez Pomiechowo około 800 m ul. Kościelną do łąk.

    Mapka dojazdu z Warszawy

    Wysokim poziom wody na Narwi i Wkrze powoduje zalanie łąk pod Modlinem, przyciągając ptaki. Może jednak znacznie utrudniać penetrację tego terenu:

    • droga przy skarpie pomiędzy Modlinem a Pomiechówkiem  (wieś Bronisławka) może być nie przejezdna a pieszo do pokonania tylko w kaloszach (można objechać droga 62)
    • obejście wychodzącej lekko na łąki skarpy z ogrodzonym zakładem w Pomiechówku może być niemożliwe nawet w wysokich kaloszach (można obejść górą, drogą asfaltową)
    • przejazd drogą gruntową wzdłuż Wkry jest zawsze trudy. Miejscami do przejścia na piechotę konieczne będą wysokie kalosze.

    Kiedy?

    Łąki pod Modlinem najciekawsze ptasio są podczas wiosennych przelotów. Podobnie jak w przypadku innych łąk okresowo podtapianych przez wody rzeczne (np. Popowo Kościelne) trzeba śledzić zmiany poziomu wód by nie przegapić najlepszego momentu na obserwacje. Sytuacja jest każdej wiosny dynamiczna i różni się z roku na rok.

    Źródła:

    Kategorie:mazowsze, Miejsca Tagi: